Książka Charliego Mackesy "Chłopiec, kret, lis i koń", na pozór wyglądająca jak pozycja dla dzieci, to lektura praktycznie
dla czytelnika w każdym wieku. Dla każdego, kto ma chwilę, by się
zatrzymać, pomyśleć i wziąć głęboki ożywczy oddech.
Tytułowi bohaterowie poznają się i odbywają wspólną wyprawę, podczas której dowiadują się czym jest przyjaźń, miłość, poczucie własnej wartości, i co jest w życiu najważniejsze.
Historia ma konwencję uroczej, mądrej powiastki w duchu KUBUSIA PUCHATKA, do którego chyba jej najbliżej klimatem: z chłopcem, który żywo przypomina Krzysia, kretem marzącym w kółko o dużej porcji ciasta, lisem, który odwdzięcza się za uratowanie życia i koniem, który, choć największy z nich, czasem również musi poszukać odwagi. Całą tę oryginalną czwórkę łączy cudowna i szczera więź, a opowieść o nich ma w sobie coś magicznego. Dotyka prostych życiowych prawd i wartości, o których, zwłaszcza w dzisiejszym świecie pełnym fałszu i pogoni za sukcesem, tak często się zapomina.
Mimo, że samego tekstu w książce jest niewiele, historia, którą w sobie kryje, wyjątkowo mocno chwyta za serce, sprawia, że momentami łzy same ciekną po policzkach, zachwyca, a jej przesłanie jest cudownie kojące i niesie pociechę.
Opis z tyłu na okładce mówi, że ta książka jest jak uścisk przyjaciela. Te słowa idealnie oddają jej charakter. Ona jest rzeczywiście niczym mocny, podnoszący na duchu, serdeczny, ciepły przytulas.
Muszę też tu wspomnieć o tym, jak pięknie jest ta pozycja wydana. Nie spodziewałam się, że to będzie taka wyjątkowa perełka. Twarda oprawa, piękna wklejka, gruby, kremowy papier, w środku oryginalna czcionka i masa cudownych ilustracji, które współtworzą tę niezwykłą, klimatyczną opowieść.
To książka, którą można od serca dać przyjacielowi lub komuś bliskiemu. I do której bez wątpienia się wraca, sięga po nią znowu, i znowu.
Ja jestem w niej zakochana❤
Tytułowi bohaterowie poznają się i odbywają wspólną wyprawę, podczas której dowiadują się czym jest przyjaźń, miłość, poczucie własnej wartości, i co jest w życiu najważniejsze.
Historia ma konwencję uroczej, mądrej powiastki w duchu KUBUSIA PUCHATKA, do którego chyba jej najbliżej klimatem: z chłopcem, który żywo przypomina Krzysia, kretem marzącym w kółko o dużej porcji ciasta, lisem, który odwdzięcza się za uratowanie życia i koniem, który, choć największy z nich, czasem również musi poszukać odwagi. Całą tę oryginalną czwórkę łączy cudowna i szczera więź, a opowieść o nich ma w sobie coś magicznego. Dotyka prostych życiowych prawd i wartości, o których, zwłaszcza w dzisiejszym świecie pełnym fałszu i pogoni za sukcesem, tak często się zapomina.
Mimo, że samego tekstu w książce jest niewiele, historia, którą w sobie kryje, wyjątkowo mocno chwyta za serce, sprawia, że momentami łzy same ciekną po policzkach, zachwyca, a jej przesłanie jest cudownie kojące i niesie pociechę.
Opis z tyłu na okładce mówi, że ta książka jest jak uścisk przyjaciela. Te słowa idealnie oddają jej charakter. Ona jest rzeczywiście niczym mocny, podnoszący na duchu, serdeczny, ciepły przytulas.
Muszę też tu wspomnieć o tym, jak pięknie jest ta pozycja wydana. Nie spodziewałam się, że to będzie taka wyjątkowa perełka. Twarda oprawa, piękna wklejka, gruby, kremowy papier, w środku oryginalna czcionka i masa cudownych ilustracji, które współtworzą tę niezwykłą, klimatyczną opowieść.
To książka, którą można od serca dać przyjacielowi lub komuś bliskiemu. I do której bez wątpienia się wraca, sięga po nią znowu, i znowu.
Ja jestem w niej zakochana❤
CHŁOPIEC, KRET, LIS I KOŃ. (THE BOY, THE , THE FOX AND THE HORSE) .CHARLIE MACKESY. WYDAWNICTWO ALBATROS. 2019. Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Albatros.