Po 16 latach Sadie nagle wraca i próbuje naprawić rodzinne relacje. Sądzi, że jej córce nic już nie grozi. Czy jednak tajemniczy i złowrogi Człowiek z lasu, prześladujący Sadie od dzieciństwa, rzeczywiście odpuścił?
"Ciekawa sprawa z tym zaufaniem - stale potrzebuje zapominania, wymazywania."
CZŁOWIEK Z LASU jak na debiut, podobnie jak KREDZIARZ C.J. Tudor, z którym w jakiś sposób mi się kojarzy, jest książką wyraźnie przemyślaną, dobrze napisaną i bardzo udaną. Ta historia, opowiedziana z kilku perspektyw, wzbogacona o niejednoznaczne portrety psychologiczne bohaterów, mocno wciąga i trzyma w napięciu, praktycznie nie dając się odłożyć.
Choć akcja powieści w większości toczy się współcześnie, jej kanwą są dziwne wydarzenia sięgające dzieciństwa Sadie, które mają lepki posmak bardzo mrocznej baśni. Jest takie pełne przestrogi powiedzenie: Uważaj, czego pragniesz, bo może się spełnić. Ma ono w tej książce decydujące znaczenie. Zainteresowania i pragnienia nastoletniej Sadie i jej koleżanek z jakiegoś powodu (nudy? brak zajęcia? szukanie wrażeń?) skupiły się na czarnej legendzie, która pozwalała im poczuć się wtajemniczonymi i wyjątkowymi.To właśnie ich uczynki pociągną za sobą dramatyczne konsekwencje.
Fabuła wybiega też nieco do przodu za sprawą 18-letniej już Amber i okropnego czynu, jakiego się dopuściła. Od początku wiadomo, że nastolatka, którą poznajemy jako istną medialną sensację, została dopiero co oczyszczona z zarzutów popełnienia morderstwa. Do samego końca jednak nie wiadomo, kogo ani dlaczego miałaby zabić czy też zabiła.
"Bywają takie sytuacje, w których człowiek uczy się doceniać to, co ma. I nie rozgrzebywać przeszłości."
CZŁOWIEK Z LASU jest książką, z którą wyobraźnia, mimo pozornej ospałości fabuły, pracuje na pełnych obrotach. Mnoży się w tej historii od zagadek, a autorka z zaskakującą finezją myli tropy, chwilami wręcz kompletnie wyprowadzając na manowce. Powieść, jak na dobry thriller przystało, ma specyficzny klimat niepokoju i niepewności. Co tu jest jedynie fikcją, wymysłem bohaterek, a co makabryczną prawdą? Im bliżej finału, tym granica między jednym a drugim bardziej się zaciera, tym bardziej nieswojo się robi, a mroczna legenda może przyprawić o autentyczne ciarki. Z początku łatwo ją zlekceważyć, nie uwierzyć, uznać, że to typowa urban legend, bujda dla straszenia niegrzecznych dzieci. Jest w niej jednak coś niepokojącego, o czym polecam przekonać się już osobiście (o ile się nie boicie;)).
Po lekturze CZŁOWIEKA Z LASU mam w głowie dziwny mętlik, jaki zwykle pozostawia po sobie książka, która skłania do intensywnego przemyślenia tematu. Nie ukrywam, że zabrakło mi w tej powieści mocnego efektu wow, czegoś, co kompletnie wbiłoby mnie w fotel. Mimo to ta książka będzie mnie pewnie mocno prześladować jeszcze przez jakiś czas, ponieważ historia w niej opowiedziana okazuje się jednak prawdziwa. I to w ten najbardziej przerażający ze sposobów.
C Z Ł O W I E K Z L A S U
(THE TALL MAN)
PHOEBE LOCKE
PRZEKŁAD: ALEKSANDRA WOLNICKA
WYDAWNICTWO CZARNA OWCA
SERIA: THRILLER PSYCHOLOGICZNY
2019
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz