TWOJE FOTOGRAFIE


Pierwszy raz o Tammy Robinson usłyszałam rok temu, kiedy trafiła w moje ręce niezwykła młodzieżówka NORMALNI INACZEJ . Książka wywarła na mnie duże wrażenie i mocno przypadła mi do serca. Była zresztą jedną z najlepszych, jakie przeczytałam w 2018 roku. Ucieszyło mnie więc bardzo, że ukazała się u nas niedawno kolejna powieść tej nowozelandzkiej autorki.

W NORMALNYCH INACZEJ bohaterowie mierzyli się z typowymi problemami wkraczających w dorosłość nastolatków. TWOJE FOTOGRAFIE nie unikną pewnie porównywania ze swą poprzedniczką, warto więc od razu zaznaczyć, że to coś zupełnie innego. Tym razem Tammy Robinson sięgnęła  po temat zarówno dojrzalszy, jak i drastyczniejszy, który jednak potraktowała ujmująco delikatnie. Historia opowiedziana w tej książce dotyczy kwestii, która czeka nas wszystkich - umierania. Ale tego jego rodzaju, który wydaje się wyjątkowo niesprawiedliwy - umierania w młodości.

28-letnia Ava dowiaduje się, że ma nawrót choroby, z którą już kiedyś, jak się wydawało, wygrała. Tym razem jednak nie ma ratunku. Lekarze twierdzą, że zostało jej mało czasu. Może rok, może kilka miesięcy. Rodzice chcą, by ich jedynaczka walczyła, jak poprzednio. Ale Ava nie chce tracić czasu na leżenie w szpitalu. Pragnie odejść na własnych warunkach, wyciskając z reszty życia, ile tylko zdoła i spełniając swoje wielkie pragnienie.
 Może pomyślicie, że marzy o zdobyciu jakiegoś szczytu. Albo o egzotycznej podróży.
Otóż nie. Ava ma bardzo prozaiczne marzenie, które towarzyszy jej od dzieciństwa. Chce wziąć ślub. Ubrać suknię w kształcie bezy, być przez ojca poprowadzona do ołtarza... To ma być jej pożegnalne przyjęcie. Plan wydaje się dość abstrakcyjny, biorąc pod uwagę, że... brak ewentualnego pana młodego. Dla Avy to jednak nie przeszkoda.

Kiedy dzięki przyjaciółkom Avy w sprawę angażują się media, kobieta spotyka się z ogromnym odzewem i ofertami pomocy w zorganizowaniu ślubu i wesela. I wtedy Ava poznaje fotografa, Jamesa. Sesja zdjęciowa w plenerze wypada wspaniale, a między modelką a fotografem budzi się wzajemne zainteresowanie, które przeradza się szybko w coś poważniejszego. Czy umierającej dziewczynie wolno się jednak jeszcze zakochać? Czy ma prawo wciągać Jamesa w coś, co, jak wiadomo, będzie miało rychły tragiczny koniec? Czy James, który przeżył już w życiu wyjątkowo bolesną stratę, odważy się pokochać bez względu na to, jak bardzo mu przyjdzie potem cierpieć?

Jest w tej powieści dużo smutku, niezgody na wyrok losu, z którym nie da się już targować. Jest emocjonalna huśtawka i niepewność co do każdego dnia, ba, nawet tego, co zdarzy się za godzinę czy dwie. Przygotujcie się więc na nieuniknione łzy. Ale opowieść o Avie to także lekcja kontemplacji pięknych okruchów życia. W dużej mierze także lekcja dla bliskich osoby chorej, dla których przecież również jest to ogromnie trudna sytuacja, ale których obecność i wsparcie jest nie do przecenienia. Nie zabrakło tu miejsca także na subtelną historię miłosną, której zakończenie jest z góry wiadome, i choć było mi tego wątku zdecydowanie za mało, choć aż prosił się o jakieś głębsze rozwinięcie, rozumiem, że to nie on miał tu grać pierwsze skrzypce.

Ta książka, wcale nie prawiąc czczych morałów, uprzytamnia, jak lekko i beztrosko marnujemy czas, kiedy nie wiemy, ile nam go jeszcze zostało, kiedy nie czujemy nad sobą wyroku losu. Jak obojętnie przeżywamy każdy dzień, rzadko kiedy doceniając wszystkie dobre, piękne chwile, jakie się nam przytrafiają. Jak rzadko kontemplujemy życie i cieszymy się nim - choć mamy je tylko jedno.

Melancholijna i jednocześnie piękna historia, którą polecam wszystkim nieuleczalnym romantyczkom i nie tylko.

"Wiem, że życie bywa trudne i że przez miliony drobiazgów, które każdego dnia są nam niezbędne do przetrwania, mamy mało czasu. Ale przetrwanie to nie wszystko. Trzeba żyć. N a p r a w d ę  żyć."


T W O J E   F O T O G R A F I E
(PHOTOS OF YOU)
TAMMY ROBINSON
PRZEKŁAD: IZABELLA MAZUREK
WYDAWNICTWO IUVI
2019 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu IUVI.

4 komentarze:

  1. U mnie czeka w kolejce, już niedługo, już za chwilkę się za nią zabiorę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ Ty jesteś szybka :D :*
      Ciekawa jestem, co o niej powiesz, czy podziała na Ciebie, jak Normalni inaczej, bo z tego, co pamiętam, tamta książka bardzo Ci się podobała.

      Usuń
    2. Tak, Normalni inaczej bardzo mi się podobała. Miała w sobie wszystko w idealnych proporcjach.
      Jestem pełna dobrej wiary, że i ta będzie tak dobra.

      Usuń
    3. Będę czekać na Twoją recenzję!

      Usuń