Z GŁOWĄ W GWIAZDACH

Jesteście spontaniczni czy lubicie wszystko planować, skrupulatnie zaznaczając w kalendarzu?
Jeśli to drugie, to na pewno dogadalibyście się z Zorie Everhart. Planowanie daje tej dziewczynie poczucie, że ma kontrolę nad swoim życiem. Ale czy rzeczywiście tak jest?
Spójrzmy. Rodzinny biznes (prywatna klinika zdrowia i urody) coś ostatnio traci klientów, prawdopodobnie przez sąsiedztwo sex-shopu. Małżeństwo rodziców Zorie, jak dziewczyna przypadkiem odkrywa, wisi praktycznie na włosku. A jej wakacyjne plany biorą w przysłowiowy łeb - zamiast wyjazdu z kółkiem astronomicznym, mama namawia ją na karkołomny wyjazd na kamping w górach ze znajomymi. Na wyprawę jedzie Brett, do którego dziewczyna ma wyraźną słabość, odkąd namieszał jej trochę w głowie. Okazuje się jednak, że będzie tam także Lennon McKenzie. Syn sąsiadek i właścicielek sex-shopu. Kiedyś jej najlepszy przyjaciel. A od roku wróg, który - uwaga - złamał jej serce.

Na tej wyprawie nic nie idzie tak, jak trzeba. Jedni traktują ją serio, inni chcieliby się po prostu spontanicznie dobrze bawić. A ponieważ zabawa z alkoholem i dzikie harce po nocach nie idą w parze z pobytem na terenie parku przyrody, między skłóconymi biwakowiczami szybko dochodzi do niesnasek i wzajemnych pretensji. Rozłam w paczce sprawia, że w zasadzie bezstronna Zorie budzi się pewnego ranka, pozostawiona w obozowisku wysoko w górach, tylko z dziką zwierzyną i... z Lennonem. Trudy wędrówki na szlak i liczne niebezpieczeństwa pozwalają im zakopać wojenny topór i zbliżają ich znowu do siebie. Ale czy na tyle, by wyjaśnili sobie, co ich tak naprawdę rok temu rozdzieliło?

Z GŁOWĄ W GWIAZDACH to połączenie młodzieżowego romansu z przygodówką. To urocza, romantyczna historia z odrobinką pikanterii, wychodząca poza ramy sztampowej, wakacyjnej love story, której wyjątkowości dodają zarówno nieszablonowi bohaterowie, jak i piękne okoliczności dzikiej kalifornijskiej przyrody.
Ale żeby nie było zbyt słodko, autorka mądrze dodała do fabuły także parę kropel goryczy i odrobinę dreszczyku. Wyznania i pocałunki pod gwiazdami, w górskiej leśnej głuszy, przeplatają się tu z przygodami, przyprawiającymi co najmniej o solidne wzdrygnięcie.  

Książka traktuje o pierwszej miłości, zawiedzionych nadziejach, ale i rodzinnych problemach (odrobinę w duchu Romea i Julii), które mają ogromny wpływ na naszych bohaterów i długi czas nie pozwalają im się porozumieć. Jedyna w swoim rodzaju lekcja przetrwania w górach, z dala od rodziców, skłania ich, by spróbowali zawalczyć o swoje także w życiu; a prawda, która z czasem wychodzi na jaw, pozwala im spojrzeć na pewne sprawy z nowej perspektywy.

Zorie i Lennon od początku w zasadzie skradli mi serce. Gryzłam się z tym mocno, co takiego ich skłóciło i nie mogłam się doczekać, aż sobie wszystko w końcu wyjaśnią. Łączy ich świetna, specyficzna chemia. Oboje są z tych, których łatwo uznać za trochę dziwnych, ale w najlepszym tych słów znaczeniu ;) Ona - fanka gwiazd, planuje studiować astronomię. On, syn przebrzmiałego punkrockowca, wygląda, jakby go ktoś żywcem wyciął z mrocznej mangi. To jednak Lennon, jak na ironię, okazuje się najdojrzalszy ze wszystkich nastoletnich bohaterów w tej książce. Dość rzec, że życzę każdemu wybierającemu się pod namiot, tak rozsądnego i zaradnego towarzysza, jak on - ten chłopak to złoto :D
 
Z GŁOWĄ W GWIAZDACH to wyjątkowa, przyjemna lektura w sam raz na lato. I na każdą inną porę roku także.
Rozbawi żywymi, cudownymi dialogami i łamiąc pewne stereotypy, zauroczy, trochę też zasmuci, bo jak w życiu, nie wszystko w niej układa się po myśli bohaterów. To książka pełna niespodzianek, która, wierzcie mi - przekazuje znacznie więcej, niż zasady prawidłowego biwakowania, zapewniając ekscytującą przygodę i emocjonującą lekturę!

"Jakby między nami doszło do nagłego przeskoku potężnej energii, która teraz wibruje. Jak na znaku stojącym za moimi plecami, głoszącym: 'UWAGA NA KRAWĘDŹ. SKAŁY SĄ ŚLISKIE!'"


Z   G Ł O W Ą   W   G W I A Z D A C H
(STARRY EYES)
JENN BENNETT
PRZEKŁAD: ANNA BERETA-JANKOWSKA
WYDAWNICTWO IUVI
2019

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Iuvi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz